Na próby zgłoszonych zostało dwadzieścia jeden psów, ale dwa nie spełniały kryteriów wiekowych.
Z pozostałych dziewiętnastu, szesnaście stawiło się na miejscu zbiórki.
Już przy zgłoszeniach zaskoczyła nas różnorodność ras, których było dziesięć: trzy setery irlandzkie, jeden seter irlandzki czerwono-biały, dwa setery angielskie, jeden wyżeł niemiecki krótkowłosy, trzy wyżły weimarskie krótkowłose, jeden wyżeł włoski krótkowłosy, dwa wyżły węgierskie i jeden spaniel bretoński.
Małe rasy reprezentował jeden wachtelhound.
Zaplanowaliśmy sędziowanie w trzech grupach.
Jedna to wyżły brytyjskie, a reszta psów podzielona tylko ilościowo na dwie grupy.
Ale najpierw trzeba sprawdzić reakcję na strzał, którą zaliczyły wszystkie psy.
Potem skłonność do pracy w wodzie.
Warunki bardzo dobre bo na stawie hodowlanym, a więc w stosunkowo ciepłej wodzie i z dobrym zejściem.
Sędziowała Irena Bykowska.
W polu setery sędziował Paweł Bocianowski, a wyżły kontynentalne Konrad Mąkosa i Zbigniew Didoch.
Teraz pozwólmy sobie na trochę analizy.
Najwyższa średnia ocen wypadła za posłuszeństwo - 3,87, najniższa za wodę - 3,0 i stójkę - 3,07.
Najwyższą średnią ocen - 4,0 uzyskał seter angielski, najniższą - 2,67 seter irlandzki.
Różnica średnich ocen uzyskanych przez wyżły brytyjskie i wyżły kontynentalne wynosiła tylko 0,02 czyli 1% na korzyść tych drugich.
Zadecydowała o tym dobra postawa wyżłów węgierskich.
Podsumowując, nie jest to częsty przypadek, że czołowe lokaty w próbach pracy wyżłów zajmują setery angielskie, irlandzkie i wyżły węgierskie.
Tym bardziej ten fakt cieszy, bo być może zapowiada wyrównanie parametrów użytkowych popularnych w Polsce ras grupy VII.
Trzeba również wspomnieć dobre wyniki setera irlandzkiego czerwono-białego, którego dalsza lokata wynikła z niskiej oceny za stójkę.
Gdyby nie to, byłby w czołówce.
Jedyny reprezentant małych ras spisał się dobrze.
|